środa, 26 października 2016

Sri Lanka część V - Adam's Peak - jak internet ogłupia podróże



My lubimy trekking, zdarza nam się tak po prostu pojechać w góry i połazić. Przygotowując się do wyjazdu na Sri Lankę przejrzeliśmy te polskie i zagraniczne "internety" i wychodziło, że fajnie by na górę wleźć. 
Góry, pejzaże, natura, cisza i zaduma. Wreszcie jakiś kawał solidnego podróżniczego mięcha !







Sri Pada - święta góra do której przyznają się w sumie wszystkie religie. Przechadzał się tam Budda, Shiva, a nawet Adam ze Starego Testamentu. Dobrze pomyślane, bo zrobiono przez to produkt dla każdego. W praktyce na górę w ramach pielgrzymki idzie 90% buddystów i 10% białych turystów niewiadomo po co. 
Dlaczego tak brutalnie ? Sprawa po prostu nie jest warta świeczki. Głównym wytłumaczeniem "białych" wspinaczy jest chęć zobaczenia niesamowitego wschodu słońca z wysokości 2243 m n.p.m. Ten sam wschód słońca o wiele ciekawszy mieliśmy okazję zobaczyć z Piturangala .


Wyjście na szczyt. 
W przewodnikach znajdziecie informacje o wyruszeniu około 2-3 w nocy na górę i 4-5 godzinach wspinaczki. W praktyce wygląda to tak, że my wyruszyliśmy około godziny 1 i na samej górze utknęliśmy w około 3 godzinnej kolejce przed samą świątynią. Jeżeli szykujecie się na górski treking to muszę was rozczarować. Załóżcie lepiej wygodne trampki, niż ciężkie trapery, bo cała trasa prowadzi po schodach. Lokalni pielgrzymi śmigają w japonkach i jest ok. Schody wydają się w porządku przez pierwszą godzinę, jednak po kilku godzinach dają nieźle w kość. Na całej trasie macie masę sklepików i barów oferujących jedzenie, maskotki, zabawki, ubrania i ....czego oni nie mieli ! Znany nam dobrze festyn odpustowy to przy tym elegancka galeria handlowa.  Dowiedzieliśmy się, że z braku bieżącej wody, posiłki na stoiskach przygotowywane są z wody niewiadomego pochodzenia. My nic nie jedliśmy, mieliśmy prowiant ze sobą.





Widoki na szczycie ? Zobaczcie zdjęcia, nie ma co mówić - są niesamowite ! Oczywiście jeśli uda Ci się "trzasnąć" fotkę pomiędzy dzikim, rozmodlonym tłumem ciągnącym do Buddy. Czy było warto ? W naszym odczuciu poświęcony czas (zjechanie z trasy) + blisko 13 godzinna wędrówka po schodach są wątpliwą atrakcją. Jeśli czytasz to, bo układasz plan wyjazdu na Sri Lankę lub po prostu chciałbyś poznać naszą opinie ? Zamień 2 dni potrzebne na operację wejścia na Adam's Peak na 2 dni surfowania na południu.

Kilka zdjęć z samej miejscowości Nallathanniya :


w drodze z Kandy do Hatton



Chcesz koniecznie "zaliczyć" Adam's Peak ? Tutaj wskazówki : 
- Pociągiem do Hatton 
- Ze stacji Hatton regularnie odjeżdżają autobusy do Nallathanniya
- nocleg : Grand Adam's Peak ( z restauracją i fajnym widokiem ) 
- wyjście około 23:00 - 00:00 - pozwoli Wam to na liczne przerwy i możliwe, że unikniecie kolejki przed samym szczytem ( ale szczerze mówiąc, nie liczyłbym na to )

Reszta zdjęć z Adams Peak :




widok z naszego tarasu w Hotelu Grand Adam's Peak


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz