sobota, 14 października 2017

Valetta- urocza stolica Malty




O maltańskich przysmakach już pisaliśmy (TU). Teraz czas na trochę wspomnień ze zwiedzania. Zaczynamy od uroczej stolicy- Valetty.


Ostatnio rozmawialiśmy o tym, że tzw. City Breaki już nieco nas zmęczyły i na jakiś czas musimy odpuścić sobie wypady do wielkich miast,  bo te, pomimo ogromu atrakcji jakie serwują- najzwyczajniej w świece wysysają z człowieka energię niczym wampiry. Z Valettą- najdalej wysuniętą na południe, europejską stolicą było inaczej. Miasteczko zachwyca swym pięknem i wyjątkowym klimatem. Romantycznymi, wąskimi uliczkami można spacerować bez końca ! Z resztą po obejrzeniu poniższej galerii zdjęć przyznacie to sami :) 






























Najlepsze co możecie zrobić będąc w Valetcie to najzwyczajniej w świecie zgubić się wśród jej uliczek. A jakie miejsca w stolicy Malty zasługują na szczególną uwagę?


Upper Barakka Gardens

Doskonałe miejsce na odetchnięcie od panującego upału, a to wszystko w pięknym otoczeniu  drzew, fontanny oraz wszechobecnych pomników i tablic upamiętniających ważne w dziejach Malty wydarzenia. Znajduje się tu także taras widokowy z którego możemy obserwować okoliczne miasteczka i piękne zatoki. Dodatkową atrakcję stanowią pokazy artyleryjskie odbywające się w wyznaczonych godzinach (więcej info- TU). 













Lower Baraka Gardens

Kolejny piękny, maltański park- panuje w nim bardziej kameralna atmosfera niż w ogrodach górnych. 




Hastings Gardens

Jak widzicie Valetta stoi ogrodami, kolejne miejsce z pięknymi widokami.





Parlament Malty

Sam budynek jest niepozorny, ale zlokalizowany przy głównym deptaku Valetty przy którym tętni życie. Znajdują się tu liczne świątynie, sklepy i knajpy. 



Ruiny Opery Królewskiej 

Tuż przy Parlamencie znajduje się to co pozostało po dawnej Operze Królewskiej- budowli, która do momentu zbombardowania była jedną z najbardziej rozpoznawalnych na wyspie. 



Poza Valettą, Malta ma do zaoferowania o wiele więcej, dlatego wypad za miasto jest KONIECZNY. Czas którym dysponowaliśmy na wyspie to całe 2 i pół dnia...  Udało się wyskoczyć do Mdiny (dawna stolica miasta), na jedną z najpopularniejszych maltańskich plaż- Golden Bay oraz na rejs na Gozo i Comino (więcej przeczytacie w kolejnych postach). 
Ale wybieracie się na Maltę na dłużej z pewnością też nie będziecie się nudzić, bo atrakcji jest sporo. Możecie chociażby wybrać się do popularnej Popeye Village , do wioski rybackiej Marsaxlokk ,  macie też do wyboru kilka pięknych plaż i zatok .




Informacje praktyczne:

Komunikacja miejska: 
Autobusów jest mnóstwo, a podróże przebiegają sprawnie- wbrew temu czego naczytaliśmy się w internecie przed wyjazdem, nie mieliśmy najmniejszych problemów z komunikacją autobusową. Kierowcy normalnie się zatrzymywali, nie narzekaliśmy na brak miejsca- albo mieliśmy szczęście, albo coś zmieniło się na lepsze :) Nie wiemy jak wygląda połączenie autobusowe z lotniska, bo w obie strony zdecydowaliśmy się na transport taksówką.

Jeśli nocujecie w stolicy i chcecie wyskoczyć za miasto, podróż najlepiej rozpocząć na głównym dworcu autobusowym zlokalizowanym niedaleko Parlamentu. Tam w kasach kupicie kartę biletową. My zdecydowaliśmy się na kartę uprawniającą do 12 przejazdów dla 2 osób (15 €), gdyż większych potrzeb nie mieliśmy. Co fajne- nie musicie kupować osobnych 2 kart. Dostępna jest też karta uprawniająca do przejazdów przez 7 dni od pierwszego jej użycia (21 €)- doskonała opcja jeśli wybieracie się na Maltę na dłużej.
Więcej informacji odnośnie biletów, tras i rozkładu jazdy autobusów znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej : TU.

Jedzenie:
Wszystkie informacje i spostrzeżenia znajdziecie w poprzednim wpisie: TU.

Inne: 
- Koniecznie zabierzcie ze sobą adapter, gdyż na Malcie występują wtyczki typu angielskiego.
- Uważajcie na siebie podczas spacerów po Valettcie- jest bardzo ślisko :)



Gdzie spaliśmy? 
Tano's Butiqe Guesthouse
Miejsce godne polecenia ze względu na doskonałą lokalizację i piękne widoki. Do minusów zaliczyłabym słabe, mało urozmaicone (kontynentalne) śniadania. Jako, że miejsce do najtańszych nie należy- w tej materii mogliby się bardziej postarać. Ale czego by nie mówić- lokalizacja Bomba! Praktycznie na samej starówce, blisko knajp, wśród przepięknych uliczek.


Widoki z pokoju

Widoczki z tarasu śniadaniowego


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz