piątek, 21 kwietnia 2017

Co robić w Berlinie cz.I



Specjalnie dla Was przygotowaliśmy listę miejsc godnych odwiedzenia w Berlinie. Jeśli dysponujecie małą ilością czasu, a chcielibyście choć na chwilę gdzieś się wyrwać- obierzcie kierunek Berlin. Miasto ma tyle do zaoferowania, że można tam wracać i wracać. My właśnie tak czynimy. Co jakiś czas okołoweekendowo, wybieramy się do stolicy Niemiec by krok po kroku odkrywać jej uroki. Co udało nam się zobaczyć dotychczas? Odpowiedź znajdziecie poniżej. Ale bądźcie pewni, że na tym nie poprzestaniemy i ciąg dalszy tego wątku z pewnością nastąpi. 
Dziś skoncentrujmy się na typowo turystycznej i opisywanej w przewodnikach części zabytków Berlina. W kolejnych wpisach postaramy się przybliżyć nieco bardziej alternatywne oblicze miasta. 


Brama Brandenburska

Najbardziej rozpoznawalna budowla kojarząca się z Niemcami, którego symbolika znacząco zmieniała się na przestrzeni lat- od czasów pruskich po dziś dzień. Pierwotnie była symbolem potęgi i stabilności królestwa, następnie znakiem triumfu Napoleona, po czym za czasów nazistowskich, stała się symbolem partii, by po wybudowaniu Muru Berlińskiego stać się synonimem podziałów. W dzisiejszych czasach jest symbolem Zjednoczenia Niemiec.
Samo centrum turystycznego Berlina. Miejsce zawsze gwarne i pełne odwiedzających z całego świata.  Przy samej bramie znajduje się Pomnik Ofiar Holocaustu oraz siedziba Reichstagu.





Holocaust Mahnmal

Dość nietypowy Pomnik Pomordowanych Żydów Europy. Odsłonięty został w 2005 roku, a na jego konstrukcję składa się blisko 3- tysiące, betonowych kolumn o przeróżnych wysokościach. W podziemiach znajduje się punkt informacji turystycznej oraz muzeum.
Teren na którym rozpościera się pomnik, ograniczony jest ulicami: Eberstaße, Behrenstraße, Gertrud-Kolmatstraße i Hannah-Arendtstraße. Na oficjalnej stronie obiektu znajdziecie więcej szczegółowych informacji (TU)






Reichstag

Siedziba niemieckiego parlamentu. Zaraz po zjednoczeniu Niemiec, gmach został gruntownie przebudowany. W dniu dzisiejszym elementem najbardziej przyciągającym uwagę zwiedzających jest bez wątpienia szklana kopuła budowli. Nie ma się zresztą czemu dziwić- połączenie ultranowoczesnej konstrukcji ze szkła i metalu kontrastuje z klasycznym budynkiem wzniesionym w barokowym stylu.
Na zwiedzanie wnętrza budynku jeszcze się nie połakomiliśmy, gdyż wiąże się z tym wcześniejsza rejestracja na stronie Bundestagu. Ale z pewnością kiedyś nadejdzie taki dzień, że zaplanujemy swój kolejny wypad do Berlina z odpowiednim wyprzedzeniem (a nie jak do tej pory na ostatnią chwilę) i z odwiedzimy to miejsce, po czym podzielimy się wrażeniami. 

Chęć zwiedzenia niemieckiego Parlamentu należy zgłaszać poprzez wypełnienie formularza na oficjalnej stronie internetowej (TU). 





Mur Berliński

Obok wieży telewizyjnej czy Bramy Brandenburskiej- bez wątpienia najbardziej rozpoznawalny symbol stolicy Niemiec. Niegdyś jego długość wynosiła 150 km, dziś pozostały jedynie fragmenty: przy Placu Poczdamskim i Kielerstraße (wraz z wieżami strażniczymi).
Najdłuższa i najlepiej zachowana część: East Side Galerry, rozciąga się wzdłuż rzeki Sprewa, przy Warsauerstraße. Spacerując tędy podziwiać można liczne prace grafficiarzy, zdobiące pozostałości muru o mrocznej historii. W większości, prace zaraz po upadku reżimu i stanowiły pewnego rodzaju hołd złożony ofiarom obalonego systemu. Warto wspomnieć, że na terenie NRD, wykonanie graffiti wiązało się z karą śmierci. W tym świetle cała sytuacja nabiera zupełnie innego znaczenia.








Checkpoint Charlie

Dawne przejście graniczne, na skrzyżowaniu ulic Friedrichstraße i Zimmerstraße, pomiędzy Berlinem Wschodnim a Zachodnim przeznaczone głównie dla turystów i dyplomatów. Funkcjonowało do 1990 roku. Dziś znajduje się tu symboliczny punkt kontroli granicznej, obowiązkowo z dyżurującymi żołnierzami.





Spływ Szprewą

Kilka lat temu, gdy zaczynaliśmy wspólnie zwiedzać świat. Wymyśliliśmy sobie, że każde z europejskich miast musimy zobaczyć z perspektywy wody. I tak pływaliśmy po Sekwanie w Paryżu (TU), Dunaju w Budapeszcie (TU) oraz ... Szprewie w Berlinie. A nie, przepraszam były też kanały w Amsterdamie (TU). I na tym poprzestaliśmy. Chyba najzwyczajniej w świecie przestało nas to kręcić. Ale taki spływ jest opcją idealną dla osób które mają mało czasu na zwiedzenie danego miasta i chcą w krótkim czasie otrzymać wgląd w najważniejsze miejsca w pigułce (alternatywą mogą być autobusy typu „Hop on, hop off”). A my zwykle staramy się skonstruować plan zwiedzania w sposób umożliwiający bardziej dogłębne poznanie miejsca na którym nam zależy. Dlatego w naszym wydaniu spływy były raczej uzupełnieniem procesu kompleksowego zwiedzania.










Wyspa Muzeów

Jedna z wizytówek Berlina, wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Perełka zarówno pod względem zasobów kulturalnych, jak i architektonicznym. Kompleks obejmuje pięć jednostek. Wśród których niewątpliwie największą sławą na całym świecie cieszy się Muzeum Pergamońskie, będące w posiadaniu zbiorów Sztuki Starożytnej. Stara Galeria Narodowa oferująca zwiedzającym prawdziwą ucztę artystyczną: trzy piętra i dziesiątki obrazów i rzeźb przeróżnych styli, powstałych XIX w. Znajdziemy tu też Nowe Muzeum, Stare Muzeum oraz Muzeum im. Bodego

Informacje praktyczne:
- Chcąc zwiedzić całą Wyspę Muzeów, zarezerwujcie pełny dzień. Choć jest to opcja dla prawdziwych zapaleńców tego typu atrakcji. My po wnikliwym obejściu Pergamonu i Starej Galerii, udaliśmy się jeszcze na pobieżne zwiedzanie Nowego i Starego Muzeum. Szczerze- ten dzień nas wykończył- za dużo sztuki i kultury na raz też potrafi dać w kość.

- Najbardziej opłacalną opcją, jeśli chodzi o bilety jest zakup 3-dniowej karty, która umożliwia zawiedzenie, aż 50 muzeów Berlina. Jej koszt to 24 € dla dorosłego, lub 12 € dla uczniów i studentów. Dla porównania wstęp do samego Pergamonu to koszt 18 €. Więcej informacji na oficjalnej stronie: TU.

- Na Wyspę Muzeów dostaniecie się autobusem nr 100. W okolice muzeów podjedziecie też S-Bahnem S1, S5, S7, U6, U2, U25 na stację Friedrichstraße, oraz S5 i S7 na Heckescher Markt, skąd by dostać się na samą wyspę czeka Was krótki spacer.






Berlińskie ZOO

Miejsce absolutnie godne polecenia. Zarówno małym jak i dużym zwiedzającym. Jeden z największych ogrodów zoologicznych w Niemczech. Na terenie kompleksu znajduje się także „Akwarium”. Ogród jest zadbany, posiada zaplecze gastronomiczne i oferuje wiele atrakcji dla najmłodszych. Odwiedziliśmy go już wiele lat temu. Jeszcze za żywota słynnego niedźwiadka Knuta, który znany był niemal na całym świecie. Pamiętacie tego słodziaka?

źródło: treehugger.com
Info praktyczne:
Berlińskie ZOO zlokalizowane jest przy stacji kolejowej „Zoologischer Garten” i stacji S-Bahn o tej samej nazwie. Informacje dotyczące godzin otwarcia, cen biletów znajdziecie na oficjalnej stronie ZOO: TU.


Alexander Platz

Duża stacja przesiadkowa pod samą wieżą telewizyjną. Miejsce które darzę wyjątkowym sentymentem. Duży plac, zawsze tętniący życiem. To tutaj w ciepłych miesiącach gromadzą się mieszkańcy Berlina na przeróżnych festynach, a zimą znajduje się jeden z większych jarmarków świątecznych tego miasta (więcej o Weichnahtsmarkt TU). Każdy zakupoholik znajdzie tutaj również coś dla siebie- plac otoczony jest wieloma sieciówkami odzieżowymi. Bezapelacyjnie najbardziej rozpoznawalny jest tutaj Urania Weltzeituhr. Symboliczny zegar, pokazujący aktualny czas w 24 strefach czasowych całego świata. Całość wieńczy model Układu Słonecznego.
Dosłownie kilka kroków od placu znajduje się wieża telewizyjna na której szczycie mieści się punkt widokowy, gdzie kilka razy mieliśmy ochotę wjechać, jednak kolejki odstraszały.
Swoją drogą zauważyłam dziwną prawidłowość- jeśli jesteśmy w Azji czy w np. w Paryżu, nawet kilkugodzinne kolejki nam nie straszne, a będąc w Berlinie pół godziny stania to przeszkoda nie do przeskoczenia ;) Prawda jest taka, że zawsze mamy świadomość, że do Berlina wrócimy jeszcze setki razy i może w końcu na wieżę wjedziemy, czas pokaże.
Pod wieżą znajduje się park, w którym również tętni życie. Gdy jest ciepło spotkanie tu liczne grupki młodzieży, wyśmienicie bawiące się przy niemieckim piwie (tak, tak w Niemczech pije się w miejscach publicznych).  






Potsdamer Platz

Dawne serce miasta, niegdyś węzeł komunikacyjny pomiędzy starym, a nowym Berlinem- swego rodzaju granica pomiędzy wschodem a zachodem.
Dziś bardzo nowoczesna dzielnica, której serce stanowi futurystyczny budynek Sony Center. W którego wnętrzach znajdują się sale konferencyjne, sklepy, restauracje, wystawy,
Kino (więcej na oficjalnej stronie TU).










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz