sobota, 21 marca 2015

Praskie cuda ( EURO TRIP 2015 CZ. I )

 
Nie no, w tym roku to nigdzie nie jedziemy. Ewentualnie tak delikatnie, gdzieś tu niedaleko. To może do Rzymu, bo we Włoszech to nas jeszcze nie było ? Ok, a może z międzylądowaniem w Atenach, tak tylko na chwilę, żeby zjeść Musakę ? No dobra, to dawaj jeszcze do Pragi. 


Planowanie, planowaniem a wyszło jak zwykle. W lutym zaserwowaliśmy sobie mini EURO TRIP jak we wstępie. Tłumaczyliśmy sobie to tym, że trzeba podbić wreszcie tą Europę, żeby bez większych marudzeń móc wreszcie oddać się Azji. No to jedziemy.

Do Pragi wybraliśmy się Polskim Busem z Wrocławia. Dlaczego nie z Poznania ? Jakoś nie wyobrażaliśmy sobie 10 godzin w autobusie i dobrze, bo 5 godzin też było hardkorowe. 
Klasycznie znaleziony nocleg na bookingu okazał się strzałem w dziesiątkę i jednym z lepszych noclegów jak do tej pory. Mieliśmy mini-piętrowy apartament na Nowym Mieście ( ale bardzo blisko starego :) ). Do Mostu Karola 10 minut z buta, żyć nie umierać. Dojeżdżając w piątek wieczorem, postawiliśmy tylko na wieczorne żarcie. Ania w osobnym poście wypunktowała Wam SMACZNĄ PRAGĘ, więc nie ma co się powtarzać. Było pysznie ! 
Sobota to już ostra jazda bez trzymanki. STARE MIASTO, MOST KAROLA, WYSZEHRAD ( oczywiście lista "żarciodajni" i "kawodajni" po drodze ). Milion kilometrów w nogach i jakieś dwa miliony zdjęć. Niedziela nie miała być inna. Zaczęliśmy od Muzeum Piwa Staropramen, później HRADCZANY, PETRIN TOWER i oczywiście znów dobre żarcie. Jeśli kogoś interesuje jakiś konkretny plan zwiedzania czy lista sprawdzonych knajp to trzeba pytać, bo się wypisywać tego nie chce - ot co. 

Podsumowując, PRAGA CZESKA to taki prawie BUDAPESZT. Architektura jest naprawdę powalająca, Stare Miasto świetnie zachowane i naprawdę na wypad weekendowy nadaje się świetnie. Czy to samolotem czy to Polskim Busem, Praga jest dostępna dla amatorów podróżowania i świetnie nadaje się na 2-3 dniowy wypad.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz